Archiv der Kategorie: Bad Driburg 2010

No i sie kuruje!

Kamila

 

Veröffentlicht unter Bad Driburg 2010 | Kommentare deaktiviert für Kamila

Mrówka i mrowisko

 

Veröffentlicht unter Bad Driburg 2010 | Kommentare deaktiviert für Mrówka i mrowisko

Wiktor Zborowski, ale niestety w moim wykonaniu!

Veröffentlicht unter Bad Driburg 2010 | Kommentare deaktiviert für Wiktor Zborowski, ale niestety w moim wykonaniu!

Jacek Parol, któż by inny

Ha, posłuchajcie sobie!    

Veröffentlicht unter Bad Driburg 2010 | Kommentare deaktiviert für Jacek Parol, któż by inny

No i było….

Wróciłem

Veröffentlicht unter Bad Driburg 2010 | Schreib einen Kommentar

Dzień drugi

 Zasnąć długo nie mogłem i do tego wcześnie się obudziłem. Już po piątej byłem na nogach. Wedle rozkładu jazdy o 6:35 mam się zameldować u siostry na pobranie krwi. Siostra co prawda była, ale zdziwiona, czy ja spać nie mogę. … Weiterlesen

Veröffentlicht unter Bad Driburg 2010 | Schreib einen Kommentar

Dzień pierwszy

CO niektórzy już pewnie chcieli by się dowiedzieć jak to było z tym kuniem? No to jadziem z tym koksem ! O ósmej rano czekało na mnie śniadanko, opłukałem więc pysio, zszamałem co nieco i po uregulowaniu należności (19 Euro … Weiterlesen

Veröffentlicht unter Bad Driburg 2010 | Schreib einen Kommentar

By było, czyli jak zostałem kuniem…

Wesoło jest, a właściwie wesoło się zaczęło. Do pociągu wsiadłem już z takim stresem na karku, że szkoda gadać (no i gadać nie będę). Pierwszy raz w Niemczech udało mi się jechać w pociągu, jakby był to osobowy Kraków – … Weiterlesen

Veröffentlicht unter Bad Driburg 2010 | Schreib einen Kommentar

NO, Reisefieber na całego !

Już jutro, 15:09 wyruszam do Bad Driburg. Zespolone siły natury, lekarzy i moja Ania zmusili mnie aby wybrać się na Kur, czyli mówiąc po ludzku – do sanatorium. Walizy spakowane – co ja mówię spakowane, już Hermes zabrał je i … Weiterlesen

Veröffentlicht unter Bad Driburg 2010 | Ein Kommentar